Znane powiedzenie mówi “Spokojne morze nie uczyni z Ciebie dobrego żeglarza”.
Jak to jest z problemami w życiu i ich wpływem na człowieka, na jego psychikę, emocje, procesy poznawcze, jak kształtują osobowość?
Problemy są nieodzowną częścią naszego życia – niepowodzenia, choroby, rozstania, poniżanie, udręka, kłopoty finansowe… Długo by wymieniać. Sami dobrze wiecie.
Nie myślimy o problemach w naszym życiu jako o czymś potrzebnym, budującym, istotnym dla naszego rozwoju, nie czekamy na problemy. Przeciwnie-staramy się angażując nasze siły, żeby ich uniknąć. A one przychodzą nieproszone, siłą włamują się do naszego życia. Czasem tak bardzo przygniatają nas, że opadamy z sił, a codziennością staje się połykanie gorzkich łez.
Wierzcie mi jednak, że stan przygnębienie, bólu i rozpaczy jest tak samo potrzebny jak euforia i poczucie szczęścia. Dlaczego? – zapytacie? Bo kształtuje Waszą osobowość, nadaje formę Wasze u życiu-to tak postrzegacie innych, jak odbieracie zachowania i postawy drugiego człowieka. Daje odpowiedź na pytanie-co lub kto jest dla mnie w życiu ważny i potrzebny.
Kiedy wyjdziesz z kłopotów finansowych, jak bardzo docenisz fakt, że w sklepie możesz włożyć do koszyka chleb i inne produkty bez zastanawiają się – czy mi na wszystko wystarczy… Albo kiedy ktoś bliski choruje lub umiera-jaka wartość natychmiast przedstawiają Twoi najbliżsi.
Co jest ważniejsze niż dzieci, żona, mąż, rodzina… A teraz pomysł o ludziach bezdomnych-ileż oni by dali, żeby móc spać we własnym łóżku, na swojej poduszce-ty to masz każdej nocy. Zastanawiasz się nad tym?
Nie narzekaj, nie użalaj się nad sobą nadmiernie. Cierpienie wzmacnia człowieka, uszlachetnia, wystawia na próbę, sprawdza jak je wykorzystasz, jaka lekcją będzie dla Ciebie, czego się nauczysz.
Być może częściej przytulisz dziecko, weźmiesz za rękę męża i powiesz-Dobrze, że jesteś, uśmiechniesz się do szefa-bo może nie jest wcale taki zły, częściej odwiedzisz rodziców i tak po prostu pobędziesz z nimi, zaprosisz na kawę sąsiada – bo to jednak “swój chłop”.
Każdego dnia dziękuj za to, co masz! Sam wiesz najlepiej za co powinieneś podziękować. Pomyśl-A gdybyś obudził się tylko z tym, za co wczoraj podziękowałeś Bogu?
Sztorm, burze, nawałnice uczynią z Ciebie dobrego żeglarza – człowieka silnego, pewnego siebie, znającego swoją wartość i prawdziwy sens życia.